1. Kupujemy storczyki- czyli na co zwrócić uwagę, aby się nie rozczarować
Kupujemy storczyki- czyli na co zwrócić uwagę, aby się nie rozczarować Czasem zdarza się, że kupując storczyka, po jakimś czasie jesteśmy z nabytku niezadowoleni. Przyczyny bywają różne. Może okazać się, że roślinka, mimo naszej troski marnieje, występują na niej szkodniki, lub też mimo upływu wielu lat, nie możemy doczekać się kwitnienia. Przenosząc storczyki pod nasze strzechy, praktycznie nie udaje się stworzyć takiego klimatu, jaki miały w swojej ojczyźnie. Dlatego też przed decyzją o zakupie kolejnego storczyka, należałoby zorientować się skąd pochodzi i w jakim klimacie występuje.Jeżeli nie jesteśmy w stanie stworzyć choćby przybliżonych warunków, jakie należy zapewnić danej roślinie, z zakupu należy zrezygnować. Wiele problemów mogą stworzyć storczyki występujące w handlu pod zbiorczą (fałszywą) nazwą Cambria. Niestety, należy traktować je jako produkt jednorazowego użytku. Jeżeli z tą świadomością kupimy storczyka, to wszystko w porządku. Czasem wykorzystując zgromadzone zapasy w pseudobulwach, może ucieszyć ponownym kwitnieniem. Ale to koniec. Są to krzyżówki nie przystosowane do uprawy na parapecie. Mają kusić, wabić i wyciągać pieniądze. Proszę przyjrzeć się w marketach powierzchni podłoża w którym rosną. Jest ono zielone od glonów, często porośnięte mchem. O czym to świadczy? Ano o tym, że storczyk rósł w bardzo wysokiej wilgotności podłoża i powietrza. Przy takiej wilgotności musi być utrzymywana wysoka temperatura, bo inaczej żadne środki nie uchronią przed zgniciem. Po osiągnięciu dojrzałości zaprzestaje się podlewania i obniża temperaturę w celu zainicjowania kwitnienia. W domu możemy jedynie grzać latem i to też nie zawsze, chłodzić zimą i suszyć, ale nikt na parapecie warunków wilgotnościowych, niezbędnych do wegetacji nie zapewni, nawet najlepszym chuchaniem i dmuchaniem. Skazani więc jesteśmy na porażkę. Jest kilka krzyżówek w tym typie, które można pokusić się uprawiać w domu, ale bywają rzadkością w marketach. Można by tu wymienić: Aliceara Everspring Colours, Colmanara Jungle Monarch, Miltassia Aztec Toni, może jeszcze kilka innych. Muszę tu jednak dodać jednym tchem, że niektóre gatunki, a w śród nich wiele odmian, toleruje lub co najmniej wytrzymuje uprawę znacznie różniącą się od tego, co funduje im natura. Zapoznanie się z potrzebami storczyka, to jednak jeszcze nie wszystko. Na co zatem należy zwrócić uwagę, decydując się na powiększenie kolekcji?
SYSTEM KORZENIOWY- temat bardzo rozległy.
Jeżeli kupujemy storczyki w trakcie wegetacji, to stan korzeni jest bardzo ważny. Powinny być one jędrne. Jeżeli suche, to w białym kolorze, a wilgotne biało-wodniste, czasem z zielonym odcieniem. Aktywnie rosnące korzenie powinny mieć zielonkawe stożki wzrostu. Jest kilka rodzajów storczyków o brązowych korzeniach np. Paphiopedilum lub o korzeniach brązowo-białych, np. Phragmipedium.
Część korzeni może być zaschnięta- nie należy się tym zbytnio przejmować. Po pewnym czasie roślina przestaje korzystać ze starszych korzeni, które zasychają. Niepokój nasz powinny wzbudzić szare,miękkie, wodniste korzenie. Taki objaw wskazuje na przelanie rośliny i zamarcie systemu korzeniowego, lub jego części. Zdarza się to bardzo często w dużych marketach, gdzie personel nie zawsze jest dostatecznie przeszkolony i podlewa wszystko co rośnie bez umiaru. Storczyki bardzo wolno reagują na złe warunki, dlatego też na pierwszy rzut oka można nie zauważyć po wyglądzie rośliny, że coś złego dzieje się z korzeniami. Jeżeli mamy podejrzenie, wskazane jest wyjęcie rośliny z doniczki i sprawdzenie stanu korzeni. KONDYCJA ROŚLINY
Poza systemem korzeniowym dobrze jest zwrócić uwagę na stan rośliny. Jeżeli storczyki są w trakcie wegetacji, powinny być jędrne, dobrze uwodnione. Nie powinny nosić śladów uszkodzeń mechanicznych, ponieważ każde zranienie może być miejscem infekcji. Niektóre storczyki kwitną w okresie spoczynku (pozawegetacyjnym) Ich liście są wówczas często wiotkie i zmarszczone. Jest to wygląd prawidłowy. Są również rodzaje np. Calanthe, Mormodes, Polycycnis, Catasetum, Cycnoches, niektóre Dendrobia, które kwitną w stanie bezlistnym. Jest to również stan, który nie powinien budzić naszego niepokoju.
- Storczyki poza okresem kwitnienia.
W handlu, najczęściej na kiermaszach towarzyszących wystawom, znajdują się czasem storczyki niekwitnące, które są w okresie spoczynku, w czasie którego gubią część lub wszystkie liście, a ich pseudobulwy są pomarszczone. Odróżnienie takiej rośliny od storczyka zaniedbanego, dla niewprawnego oka może być trudne. W takim przypadku może nam pomóc osoba z większym doświadczeniem. W sprzedaży dostępne są również przekwitnięte rośliny, które nie przechodzą spoczynku np. popularny Phalaenopsis. Ich kondycja powinna być zawsze nienaganna.
- Coraz częściej mamy możliwość zakupu storczyków z importu z różnych stron świata. Docierają one do nas w przeróżnym stanie. Najbardziej niebezpiecznym jest, jeżeli podróżują one w okresie wegetacji. Taka katorga trwa czasem wiele dni i odbija się bardzo niekorzystnie na kondycji roślin. Zdarza się, że reanimacja trwa wiele miesięcy, a i tak czasem kończy się niepowodzeniem. Dlatego najlepiej byłoby, aby storczyki podróżowały w okresie pozawegetacyjnym. W tym czasie roślina śpi i korzenie są nieaktywne. Wielu gatunkom, w tym większości Dendrobiów, można w tym okresie całkowicie usunąć system korzeniowy. Jest to najbezpieczniejszy sposób przewożenia roślin na duże odległości. Artykuł o tym, jak postąpić ze storczykiem pozbawionym systemu korzeniowego, znajduje się w dziale Reanimujemy storczyki.
Najważniejsze jest, aby wzrost roślin nie został brutalnie przerwany, tzn. ażeby rośliny nie zostały pozbawione korzeni w trakcie wegetacji. Można to bardzo łatwo sprawdzić, oglądając czy storczyk nie ma zaschniętych lub gnijących młodych, wybijających przyrostów. Czasem takie przyrosty mogły zostać usunięte, ale i tak pozostawią ślady cięcia, które łatwo zauważyć. Roślina tak potraktowana przechodzi ogromny stres i może nie przeżyć. Dobrze jest więc zastanowić się, czy kupować roślinę w takim stanie. W krytycznym przypadku reanimacja może potrwać nawet rok. 
Widoczny na pierwszym zdjęciu Dendrobium lasianthera rozpoczął wegetację w rok po zakupie! Musiał być on pozyskany w momencie pełnej wegetacji, z młodym przyrostem, który zasechł i którego musiałem usunąć. Ślad po cięciu jest widoczny w lewym dolnym rogu rośliny. Na szczęście storczyk jest znacznych rozmiarów i przetrwał. Na drugim zdjęciu prezentowany jest system korzeniowy Vandopsis lasochiloides. Podobnie jak poprzedni, przez prawie rok czasu nie podejmował wegetacji, aż wreszcie, kiedy myślałem już, że roślina jest stracona, pojawił się młody korzeń, który jest zwiastunem powrotu rośliny do zdrowia.
- Nie należy martwić się natomiast zaschniętymi końcówkami liści. Jest to najczęściej efekt uprawy rośliny w zbyt niskiej wilgotności powietrza, względem jej potrzeb.
Możemy również spotkać w handlu storczyki o jasnozielonych, żółtawych liściach. Często zdarza się to u Oncidiów. Nie należy się tym niepokoić. Taki objaw jest spowodowany uprawą rośliny na stanowisku nadmiernie nasłonecznionym. Młode przyrosty, po przeniesieniu do właściwych warunków świetlnych, będą miały właściwą barwę. Wiele gatunków storczyków utrzymuje stałą ilość liści, np. Phalaenopsis. Dlatego też starsze liście z czasem są zrzucane, ale wpierw roślina zabiera z nich wszystkie potrzebne jej soki i liście stają się żółte, a w końcu odpadają. Należy jednak zwrócić uwagę, czy storczyk nie zrzuca zbyt młodych liści, co będzie wskazywało na niewłaściwy stan systemu korzeniowego. POPRZEDNIE KWITNIENIA
- Jeżeli nabywamy roślinę młodą, zawsze musimy liczyć się z tym, że na kwitnienie możemy czekać czasem kilka lat. Jest to ryzyko nie do uniknięcia. Kupując natomiast roślinę starszą, dobrze jst sprawdzić, czy kiedykolwiek już kwitła. Może się bowiem zdarzyć, że nie doczekamy się kwiatów przez wiele lat lub też storczyk nigdy nie zakwitnie, mimo odpowiedniego wieku i właściwej pielęgnacji.
CHOROBY, SZKODNIKI
Zdrowotność roślin to jeden z podstawowych warunków powodzenia w uprawie. Dlatego też należy dokładnie obejrzeć, czy storczyk nie ma śladów infekcji. Szczególną uwagę należy zwrócić na przebarwienia lub smugi na liściach. Taki objaw wskazuje na chorobę naczyniową. Zainfekowana roślina będzie rosła, dając często zniekształcone kwiaty i młode przyrosty. Odradzam również zakupywanie egzemplarzy o nienaturalnych kwiatach- może to być objaw zasiedlenia rośliny przez wirusy lub organizmy wirusopodobne. Takie infekcje są niemożliwe do wyleczenia.
Należy również sprawdzić, czy nie zostały usunięte młode przyrosty. Są one niekiedy wycinane, ponieważ uległy infekcji i zgniły. Nie należy zakupywać roślin z plamami na liściach. To prawdopodobnie efekt działalności grzybów. Walka z nimi jest możliwa, ale po co robić sobie taki kłopot już na początku?
Powyższy artykuł nie wyczerpuje oczywiście poruszonych tematów. Mam jednak nadzieję, że przekazana garść informacji będzie pomocna przy wyborze nowych storczyków i pomoże uniknąć przykrych niespodzianek.
Jan Ciepłucha
na początek strony |